Czy uratujemy nasze bukszpany?

dodano: 02 września 2020

Bukszpan wieczniezielony w Polsce uprawia się wszędzie. Spotykamy je w starych i nowych parkach, w dużych i małych ogródkach, na tarasach i balkonach. Stosujemy je jako rośliny żywopłotowe lub nadajemy im finezyjny kształt. Uprawiają je i kochają doświadczeni 'ogrodnicy' jak i amatorzy którzy dopiero zaczynają przygodę z uprawą roślin.

Niestety od kilku lat w Polsce obserwujemy ogromną inwazję szkodnika na bukszpanie o nazwie Cydalima perspectalis o nazwie roboczej Ćma bukszpanowa. Jest to gatunek motyla z rodziny wachlarzykowatych, pochodzi z Azji. W Europie spotykany od 2006 r (w Niemczech po raz pierwszy). Przywędrowała wraz z importowanymi sadzonkami. W 2012 roku pojawiła się u  nas, po raz pierwszy w województwie Dolnośląskim.

 

Gatunek jest tak inwazyjny w żerowaniu, że potrafi w 3 dni ogołocić dorodny krzew. Problemem są groźne larwy. Żerowanie zaczyna się od środka lub od spodniej części rośliny. Larwy są bardzo aktywne o zielonkawym zabarwieniu i brązowych wydłużonych pasach wzdłuż ciała.  Mogą osiągać nawet do 4cm długości. Dorosłe osobniki o biało brązowych skrzydłach lub tylko brązowych latają od kwietnia do września, ale regulują to warunki pogodowe i klimatyczne. Zapłodniona samica składa kilkadziesiąt żółtych jaj, które umieszcza na spodniej stronie liści, głęboko wewnątrz krzewu. Z jaj wylęgają się gąsienice, które rozprzestrzeniają  się na pędach bukszpanu. Chroni je delikatna gęsta przędza. Larwy zimują w kokonach zbudowanych z sklejonych liści bukszpanu. Gąsienice uszkadzają nie tylko miękkie części liści, ale także zjadają młode pędy bukszpanu. Larwy intensywnie przędzą jedwabne nici i żerując pozostawiają liczne zielone grudki, to ich odchody. Ćma może pojawić się i złożyć jaja z których wylegną się gąsienice kilka razy w roku.

Szkodnik póki co nie ma w Polsce wroga naturalnego. Liczymy na to że, być może sikorki i wróble zasmakują się w tych larwach. To bardzo by ograniczyło populacje szkodnika w naszym kraju. W Azji ma wroga w postaci Szerszenia azjatyckiego. Dogodne warunki klimatyczne i ocieplenie się naszego klimatu spowodowały że owad w Polsce ma idealne warunki rozwoju.

Zwalczanie jest dosyć trudne ze względu na ilość pokoleń w ciągu roku jak i przez to że, larwy są bardzo ukryte w gęstwinie pędów, chronionych przez oprzęd. Można ograniczać ilość szkodnika poprzez kilkukrotne strząsanie i niszczenie larw. Aby uniknąć dużych uszkodzeń roślin, należy systematycznie kontrolować nasze krzewy już od kwietnia. Robimy to częściej niż raz w tygodniu.

W zwalczaniu można stosować  pułapki feromonowe, które wyłapują samce ćmy bukszpanowej. Służą głównie do monitorowania  pojawienia się szkodnika.

Zabiegi opryskiwania roślin najlepiej przeprowadzać bezpośrednio po wylęganiu się gąsienic z jaj, wówczas unikniemy dużych uszkodzeń roślin. Zaleca się stosować środki na bazie acetamipridu (np. Mospilan 20 SP)  lub deltametryny (np. Deltam ) czy lambda-cyhalotryny (Karate Zeon 050 CS). W sprzedaży jest też polecany do oprysku środek chemiczny Polysect 005 SL. Zabiegi chemiczne wykonujemy wielokrotnie w odstępach co kilka dni. Z naszej praktyki, w stosowaniu zabiegów ochrony chemicznej, zauważamy ze 1 raz w tygodniu to jednak za mało w zwalczaniu tego szkodnika.

W handlu dla amatorskiego zastosowania, istnieje również preparat biologiczny do stosowania na ćmę bukszpanową: Lepinox Plus, zawiera on bakterie: Bacillus thuringiensis, która infekuje gąsienice ćmy, powodując ich śmierć z głodu w ciągu 72 godzin. Jest to preparat który kilka godzin po użyciu ulega biodegradacji. Stosuje się go 10 g na 5 litrów wody. Polecany w rolnictwie ekologicznym.

Wszystkie te powyższe środki do walki z tym szkodnikiem są dostępne w naszych Centrach Ogrodniczych 'Berberys'.

Pamiętajmy że, nie możemy krzewów po żerowaniu przeznaczać na kompost. Bukszpany uszkodzone przez ćmę mogą regenerować swoje pędy przez kilka lat. Egzemplarze bardzo zniszczone, niestety zamierają i usychają. Zadbajmy o swoje bukszpany, zaopiekujmy się nimi bardziej intensywnie, pamiętając o podlewaniu i nawożeniu, aby mogły obronić się przed inwazją tego szkodnika.